czwartek, 30 lipca 2015

Kociołek, prażonka czy duszonka

Kociołek, prażonka czy duszonka, to najczęściej spotykane nazwy tego jednogarnkowego dania, przygotowanego na ognisku.
Danie jest u nas bardzo popularne przegrywa latem chyba tylko z grillem.
W przygotowywaniu takiego kociołka prym wiedzie moja teściowa, jednak tym razem postanowiłam zrobić po swojemu :)
Nie wszyscy byli zadowoleni, bo w kociołku nie znalazło się żadne mięso czy kiełbasa, ale byli też tacy, którym smakowało.
Pomysł na taki kociołek zaczerpnęłam od Olgi Smile, pozmieniałam trochę po swojemu i mogę Wam tylko gorąco polecić.
Aromatyczne, warzywne, pyszne danie, do tego pyszna ciecierzyca i czego można chcieć więcej :) no dobra jeszcze kiełbaski z grilla.
Polecam!!

niedziela, 19 lipca 2015

Jogurtowe lody rabarbarowe, wersja odchudzona



Lody rabarbarowe to chyba moje ulubione lody, a że w lodziarniach jakoś mi się nigdy taki smak nie trafił, przynajmniej raz w roku robię sobie sama dużą porcje.
Jeszcze nie tak dawno kupowałam rabarbar, więc mam nadzieję, że jeszcze na straganach go znajdziecie.
Lody robi się banalnie, już jakiś czas temu pisałam Wam jak je robię w wersji tradycyjnej (klik), a dzisiaj przedstawiam Wam wariant odchudzony.
Wersja odchudzona to zawsze mniejsze wyrzuty sumienia, ale te tradycyjne też są pyszne, więc spróbujcie obu wersji i wybierzcie faworyta.
Dzisiejsze lody to miks jogurtu i owoców, a do tego odrobina czegoś słodkiego, później kilka godzin mrożenia i już deser gotowy.
Maszynka nie jest konieczna do wykonania tych lodów, jednak jeśli macie to na pewno przyspieszy sprawę. Polecam !!

Jogurtowe lody rabarbarowe

składniki:
  • 500g rabarbaru
  • 2 łyżki cukru (można zastąpić stewią, miodem lub innym słodkim zastępnikiem) może być więcej wg uznania
  • 500g jogurtu naturalnego
  • 100ml śmietany kremówki (opcjonalnie)

wykonanie:

Pokrojony rabarbar wrzucić do garnka, dodać cukier, wymieszać.
Zostawić na małym ogniu pod przykryciem, mieszając co kilka minut przez 30 minut.W tym czasie gałązki zmiękną i większość płynu odparuje.
Teraz odstawić do ostygnięcia. Gdy rabarbar się ochłodzi, należy go zmiksować i wstawić do lodówki, przynajmniej na godzinkę.


Jogurt naturalny i ewentualnie kremówkę wymieszać ze schłodzoną masą rabarbarową.

Jeśli macie maszynkę do lodów, to wlać masę do maszynki i postępować według instrukcji producenta.
U mnie schładzanie trwało 25 minut, później lody przełożyłam do pojemnika z przykrywką i wstawiłam do zamrażarki.

Jeśli nie macie maszynki, lody należy przełożyć do pojemnika, który zmieści się wam w zamrażarce.
Teraz wstawcie lody do zamrażarki i co godzinę, przemieszajcie, do momentu w którym nie będzie to już możliwe.

Lody przed podaniem najlepiej wyciągnąć kilka minut wcześniej z zamrażarki.

Smacznego !!!

środa, 8 lipca 2015

Paluszki rybne, ze skorupką


Nie wiem jak to jest, że moje dziecko ryb nie lubi za to paluszki rybne wcina z przyjemnością. Czy to zasługa kształtu, panierki, a może tego i tego. Najważniejsze jest to, żeby ryby jeść, a to co widzę w składach paluszków rybnych automatycznie mnie odrzuca. Dlatego jedyne rozsądne wyjście to zrobić swoje własne paluszki rybne, w ten sposób dziecko szczęśliwe bo nie musi jeść ryby :), a mama szczęśliwa bo ryba w diecie się znalazła, a skład domowych paluszków nie powoduje u mnie rozstroju nerwowego :)
Gorąco polecam Wam przepis na paluszki rybne, ja już bardzo dawno temu odkryłam go na blogu White Plate.
Może kształty moich paluszków rybnych nie są idealne, za to smak tak.
Więc jeśli zadajecie sobie pytanie. Co dziś na obiad? Odpowiedz jest prosta – Paluszki rybne, ze skorupką.
Polecam!!

czwartek, 2 lipca 2015

Makaron z mięsem i warzywami


W końcu przyszedł czas, żeby podać Wam przepis nie na ciasto, nie na deser, a na coś konkretnego. Dzisiaj z serii co lubią u mnie w domu, bo to właśnie specjalnie dla moich chłopaków to danie. Ja nie przepadam za mięsem mielonym i daniami z jego udziałem, ale czego się nie robi z miłości. Nigdy nie kupuję mięsa mielonego w paczkach, bo nie wiem co mi się trafi, kupuję kawałek mięsa w sklepie i proszę o zmielenie, wtedy wiem, że jak kupiłam szyneczkę, to prawie na pewno mam tylko szyneczkę (no i pewnie trochę chemii bo takie czasy). Danie wyjątkowo proste, powiedziałabym, że nie potrzebuje nawet przepisu, ale dla porządku przepis oczywiście będzie. W skrócie smażymy warzywa, smażymy mięcho, gotujemy makaron, wszystko razem mieszamy i zajadamy, czy można prościej. Podobno pycha, rodzinka poleca :)

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin