W czasie naszych wycieczek wakacyjnych, zdarzało nam się jeść w różnych miejscach. Jednak najmilej wspominam obiad, w gościnnym domu gdzieś pod Częstochową, objedliśmy się jak bąki. Pyszne jedzeniem przygotowane było na starym piecu, opalanym węglem, przy 30 stopniowych temperaturach za oknem, wyobraźcie sobie poświęcenie pani domu. Było pysznie, a mnie najbardziej w pamięci utkwiły pyszne placuszki z kurczaka, bardzo proste w przygotowaniu, a zaskakująco pyszne. Przepis dostałam, wypróbowałam u siebie i przekazuję dalej.
To naprawdę nic wymyślnego, ale zachwyca smakiem i oczywiście prostotą przygotowania. Nazwałam to danie biszkoptowy kurczak, ponieważ ciasto jest bardzo lekkie, puszyste i w smaku przypomina delikatny biszkopt. Gorąco Wam polecam!!