niedziela, 29 grudnia 2013

Kaczka na sałacie z pestkami granatu


Od czasu gdy mąż mi wybył w świat nie po drodze mi z obiadami, dziecko je w przedszkolu, albo spokojnie nakarmię je tym co dostarcza mu babcia, bo babcia dobrze zna faworytów obiadowych mojego syna. Natomiast mnie wiele do szczęścia nie potrzeba, świąteczne pozostałości wystarczyły na parę obiadów, a resztę dni uzupełniam szybą sałatką, albo talerzem zupy.
Jednak mój ulubiony talerz resztek powstał dzisiaj, z kilku składników powstało fantastycznie kolorowe, chrupiące i smaczne danie. Postanowiłam, że już zawsze z upieczonej kaczki będę chować i zamrażać jedna nogę, żeby później wykorzystać ją właśnie w tym zestawieniu.
Spokojnie można wykorzystać także kurze udko, wiadomo, że to nie to samo co kaczka, ale jeśli tak jak ja macie w domu kaczkę dwa razy do roku, to może warto nie obrażać się na inny drób.
Dzisiejsze zdjęcia nie do końca oddają urok tej sałatki, musicie wybaczyć ale słońce mi uciekło za szybko :)
Szczerze polecam!!

wtorek, 24 grudnia 2013

Makowiec na biszopcie


Wesołych, rodzinnych i smacznych Świąt Bożego Narodzenia. Życzę Wam tego z całego serca, a rzutem na taśmę serwuję jeszcze przepis na makowiec.
Makowiec na biszkopcie jest cudowny, ciasto jest tylko tłem dla tej pysznej masy makowej. To taki odwrócony makowiec, bardzo przyjemny i prosty do wykonania.
Upiekłam go na święta, ale już wiem, że będę powtarzać przy innych okazjach.
Czasu mało więc zapraszam na makowiec :)
Przepis pochodzi ze strony Moje wypieki. Polecam

niedziela, 22 grudnia 2013

Chilli vodka


W ten przedświąteczny czas zamiast w ciasteczka poszłam w alkohole. Pomyślicie, że mąż wyjechał, więc robię zapasy, żeby zapić smutki :) Ja jednak mam inne argumenty, nic tak nie rozgrzeje jak wódka z chilli, na trawienie też pomoże, więc będę się rozgrzewać.
Wódkę robi się w kilka chwil, potrzebujemy 2-3 godziny, żeby chilli oddało swoją ostrość, potem parę godzin na przegryzienie i już można częstować gości. Nie wiem czy dacie radę wypić to bez dodatku wody, lodu lub soku, ja nie dałam. Z dużą ilością lodu i sokiem pomidorowym smakowało wybitne, rozgrzewało porządnie i zawróciło mi w głowie, bo ja słabą głowę mam :)
Przepis znalazłam na stronie BBC Good Food.
Tylko dla dorosłych !! Polecam !!

środa, 18 grudnia 2013

Staropolski piernik dojrzewający Etap II




Z domu wybył mi mąż na długo, a zagościł chaos i ciężko nieproszonego gościa się pozbyć, ale pracuję nad tym. Męża na święta nie będzie, więc i gotować się nie chce, ale obiecany i czekający w lodówce piernik koniecznie muszę zrobić.
Dla tych co już czekają i dla tych co się mentalnie chcą przygotować, podaję resztę przepisu na Piernik Staropolski. Zdjęcia dorzucę jak tylko mój piernik będzie gotowy. Tym czasem zostawiam Was z przepisem Renaty z ArtKulinaria.
Pierwsza część jest tutaj I ETAP, a resztę przepisu podaję za autorką.

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Ciasto bananowe z czekoladą, chili i olejem rzepakowym


Co do dzisiejszego ciasta, to sama sobie je wymyśliłam, naszedł mnie ogromny smak na ciasto bananowe, ale zachciało mi także czekolady, a żeby było bardziej ekstrawagancko to sypnęłam chili. Potem żałowałam, bo wydawało się za ostre, ale po upieczeniu odetchnęłam z ulgą, bo nieskromnie powiem, że wyszło pysznie. Nikt z poczęstowanych nie zorientował się, co tak podkreśla smak czekolady i powoduje smakowe poruszenie na języku, a to tajemniczy składnik.
Z powodzeniem zamiast masła użyłam oleju i Wam także proponuję wypróbować.


Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega – 3 i dlatego używamy go nie tylko do smażenia i podlewania sałatek, ale także wspaniale się sprawdza w ciastach. To jest reklama oleju rzepakowego, ale prawda jest taka, że od dłuższego czasu używam tego oleju i do codziennego użytku nie używam żadnego innego.

czwartek, 5 grudnia 2013

Zupa krem z kalafiora i rukoli


Gromadzę już przepisy i zapasy na świąteczne wypieki i o tym będę już pisać niedługo, ale na dzisiaj przygotowałam przepis na banalnie prostą, ale bardzo pyszną zupę.
Zupa krem to mój ulubiony rodzaj zup, podana z grzankami i kawałkami kremowego sera spełnia moje obiadowe oczekiwania.
Krem z kalafiora jadłam już kilka razy, więc tym razem postanowiłam dodać coś wyjątkowego, coś co zaostrzy smak tej zupy. Rukola wspaniale sprawdziła się w tej roli, krem nabrał charakteru i koloru.
Gorąco polecam!!

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin