poniedziałek, 29 października 2012

Tort na Halloween, czyli 'Książe Ciemności'


Na tą straszną okazję postanowiłam zrobić, straszny tort . Wyszedł nam fioletowo-brązowy okaz, który może nie jest straszny, ale za to bardzo pyszny.
Razem z synkiem nazwaliśmy go 'Książe nocy' i co Wy na to.
Podstawą dobrego tortu jest idealny biszkopt, ten nam się z pewnością uda jeśli skorzystamy z przepisu na biszkopt z bloga Moje Wypieki. Biszkopt nosi nazwę rzucany, bo po upieczeniu trzeba upuścić go na ziemię, co niezmiernie spodobało się mojemu dziecku.
Jeśli mamy już biszkopt, wystarczy zrobić pyszny krem i mamy tort gotowy, no może nie zupełnie, pozostała jeszcze dekoracja, czyli nie mój konik :)
Ze względu na to, że tort jest robiony specjalnie na Halloween, pobawiliśmy się barwnikami spożywczymi, jednak pamiętajcie, że nie jest to konieczne, bez barwników wyjdzie tak samo pysznie.

Przyznaję, że tort jest straszny, albo inaczej mówiąc strasznie dobry, a ja się boję, że zjem za dużo.

sobota, 27 października 2012

Kruche ciasto ze śliwkami i bezową pianką


Ciasta ze śliwkami lubię chyba w każdej postaci, zresztą u mnie wszyscy lubią. Śliwki to jedne z wdzięczniejszych owoców w ciastach, chyba wolę je nawet od jabłek.
Postawiłam w tym przepisie na prostotę i klasykę, więc proponuję Wam pyszne ciasto na idealnym kruchym cieście, ze śliwkami i przepyszną bezową pianką, która dopełnia całości.
Przepis na kruche ciasto pochodzi z książki „Jajka” Michela Roux i jest bezbłędne, używam je nawet do wypieków wytrawnych, wtedy po prostu pomijam cukier, albo dodaję tylko 1 łyżeczkę.
Warto znać dobry przepis na kruche ciasto, po z taką podstawą można już szaleć do woli z całą resztą.
Dzisiejsze ciasto było hitem u mnie, więc i Wam gorąco polecam.
Ze zdjęciami nie udało mi się za bardzo poszaleć, ponieważ udało mi się ocalić tylko jeden kawałek, a i na niego czyhali za obiektywem.


Kruche ciasto

składniki:

  • 250g mąki pszennej
  • 125g masła, pokrojonego w kostkę, niezbyt twardego
  • 1 średnie jajko
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżeczki drobnego cukru
  • 40ml zimnej wody


wykonanie:

Na blacie lub w dużej misce usypać kopczyk z mąki, pośrodku zrobić wgłębienie. Włożyć tam masło, jajko, sól i cukier. Wszystkie składniki w środku mieszamy palcami, potem stopniowo dodawać do nich mąkę.
Mieszać, dopóki wszystkie składniki nie będą prawie całkiem połączone – ciasto powinno być lekko ziarniste w dotyku. Dodać 40 ml zimnej wody, wymieszać palcami z ciastem.
Zagnieść ciasto dłonią, żeby było całkiem gładkie, należy pamiętać, że im krócej się wyrabia to ciasto tym lepiej. Uformować kulę, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na 1-2 godziny.

dodatkowo:

  • 1kg śliwek , umytych przekrojonych na pół i pozbawionych pestek
  • 2 łyżki brązowego cukru (może być zwykły) do posypania owoców
  • 3 białka
  • ½ szklanki cukru pudru


wykonanie:

Formę o wymiarach około 30cm na 26 cm  wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie porcję kruchego ciasta wyjąć z lodówki i wyłożyć nim blaszkę, używając tylko dłoni.
Na wierzchu ciasta ułożyć śliwki skórką na dół, posypać 2 łyżkami cukru i wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180'C na 25 minut. W tym czasie ubić białka ze szczyptą soli, następnie powoli dodawać cukier, aż piana będzie sztywna i błyszcząca.
Gdy ciasto w piekarniku spędzi już 25 minut należy ją wyjąć i wylać na śliwki ubitą pianę.
Ponownie ciasto wstawić do piekarnika i piec przez kolejne 10 minut.

Smacznego!!

wtorek, 23 października 2012

Drożdżówki z dżemem jagodowym


W październiku było nam dane grillować w piękne słoneczne dni, ale bywały już wieczory gdzie pocieszaliśmy się gorącym kakao i naszymi ulubionymi drożdżowymi wypiekami.
Dzisiaj przedstawiam Wam drożdżówki z dżemem jagodowym, ale jest to bardzo uniwersalny przepis, bułeczki możecie zrobić z jakimkolwiek dżemem, świeżymi owocami lub serem, a jak Wam się będzie chciało możecie jeszcze zrobić kruszonkę. Jednak w wersji minimalistycznej, czyli posypane cukrem pudrem smakowały mojemu 5-latkowi najbardziej. Więc szalejcie, kombinujcie i niech Wam wychodzą piękne bułki, bo jesienną porą nie ma nic lepszego.

składniki:

ciasto drożdżowe:

  • 30g drożdży świeżych
  • ¾ szklanki letniego mleka
  • 4 szklanki mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 2 żółtka
  • 1 jajko
  • 100g roztopionego masła
  • ½ szklanki cukru
  • 1 łyżka cukru waniliowego


dodatkowo:

  • dżem jagodowy
  • cukier puder


wykonanie:

W wysokim naczyniu rozpuścić drożdże w letnim mleku, z 1 łyżką cukru i odrobiną mąki.
Przykryć ściereczka i odstawić do momentu, aż drożdże 'ruszą'.

Do miski przesiać mąkę, dodać szczyptę soli, żółtka, jajko, cukier, cukier waniliowy, roztopione masło i rozpuszczone drożdże. Wyrabiać przez około 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i błyszczące. Miskę przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce wolne od przeciągów, ja minimalnie nagrzewam piekarnik i tam wstawiam ciasto do wyrośnięcia (oczywiście w tym czasie piekarnik jest już wyłączony).
Ciasto wyrasta około 45-60 minut, musi podwoić swoją objętość.

Gdy ciasto wyrośnie, należy urywać po kawałku ciasta i formować z niego kule, które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Można robić w nich wgłębienia, żeby później mieć idealne miejsce na dodanie dżemu, albo robić okrągłe bułeczki, które dżemem można posmarować w środku.

Bułeczki przykrywamy i zostawiamy do kolejnego wyrośnięcia. Wyrośnięte bułeczki wkładać do pieca nagrzanego do 180'C i piec około 20 minut.
Dżemu można nałożyć w czasie pieczenia, ale bardzo możliwe że spora część wyleje się z zagłębień, dlatego ja robię to później.
Po wyjęciu i przestudzeniu nałożyć dżemu i posypać cukrem pudrem.


Smacznego !!


czwartek, 18 października 2012

Jednogarnkowiec: pęczak na bogato

Powiem Wam, że im bardziej jesiennie na dworze tym dziwniejsze smaki mnie nachodzą. Chociaż wydawałoby się, że dominować powinny zupy i gulasze, to mnie po głowie chodzą sorbety i mrożone jogurty. Więc nie zdziwcie się jak za chwile na blogu pojawią się takie propozycje, ale póki co z duchem czasu dziś danie typowo jesienne.
Zainspirowałam się daniem z książki mojej ukochanej pisarki Joanny Chmielewskiej 'Książka poniekąd kucharska', pozmieniałam wiele, ale zamysł pozostał.
Pęczak znalazł się w mojej kuchni po raz pierwszy, ale z pewnością nie po raz ostatni. Dania jednogarnkowe mają same plusy, chociaż pęczak długo dochodzi to z samym daniem nie ma dużo pracy. Wart to danie robić w garnku o grubym dnie, wtedy danie nam się nie przypali.
Gorąco polecam!!

składniki:

  • 450g pęczaku
  • 3 czerwone cebule
  • 500g wieprzowiny / drobiu
  • 1 puszka czerwonej fasoli
  • 150g mrożonego groszku
  • 1-2 szklanki rosołu
  • olej
  • świeżo mielony czarny pieprz
  • sól
  • papryka wędzona
  • ziele angielskie
  • kolendra
  • tymianek
  • majeranek
  • 2 ząbki czosnku

wykonanie:

Zalać wrzątkiem pęczak. Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju lub smalcu i zeszklić na nim cebulę pokrojoną w cienkie plasterki. Wrzucić cebulę do garnka o grubym dnie, na wierzch wsypać fasolę.
Obsmażyć co najmniej pół kilograma mięsa w kawałkach, porządnie zbitych i posolonych.
Włożyć do garnka. Odcedzić pęczak i też wsypać do garnka. Wlać szklankę rosołu.
Przyprawy dorzucać sukcesywnie w trakcie dodawania warstw. Przypraw dorzucić z umiarem, ale tak żeby smak był wyraźny. Dorzucić także przeciśnięte przez praska dwa ząbki czosnku. Gotować na małym ogniu przez kilka godzin, ja gotowałam około 2,5 godziny co jakiś czas mieszając i w miarę potrzeb dolewać rosołu, żeby potrawa od dołu nie przywierała.
Podawać z sałatką z ogórków z pomidorów lub czym dusza zapragnie.

Smacznego!!


poniedziałek, 15 października 2012

Ciasto biszkoptowe z lawendą i syropem cytrynowym

Ciasto mimo bardzo długiej nazwy jest bardzo proste w przygotowaniu. Powiem nawet więcej, ciasto jest tak banalnie łatwe do przygotowania, że większą część przepisu wykonał mój 5-letni synek, a co tam niech się wprawia. Ciasto sprawiło nam dużo radości zarówno w czasie przygotowywania, jak i oczywiście w trakcie jedzenia. Nasączony syropem biszkopt jest lepki i wilgotny i bardzo smaczny, a posmak lawendy dodaje mu odświętnego posmaku.
Przepis to wariacja na temat receptury z książki 'Jak być domową boginią' Nigelli Lawson.
Polecam gorąco!!

składniki:

  • 120g masła
  • 150g cukru
  • 2 duże jajka
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • 175g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 4 łyżki mleka
  • 2 łyżki suszonych kwiatów lawendy

syrop:

  • sok z 1 i ½ cytryny
  • 100g cukru pudru

wykonanie:

Keksówkę o wymiarach około 23 cm x 13 cm wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180'C.
Kwiaty lawendy utrzeć z 1 łyżką cukru.
W misce utrzeć masło z cukrem, dodać jajka, skórkę cytrynową i lawendę, dobrze wymieszać.
Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i solą, wymieszać delikatnie i dolać mleko.
Wszystko dokładnie wymieszać. Następnie ciasto przełożyć do przygotowanej foremki i wstawić do piekarnika. Piec przez 45 minut, aż ciasto będzie złociste i wyrośnięte pośrodku, a wbity patyczek będzie czysty po wyjęciu.
W czasie pieczenia ciasta należy przygotować syrop.
Do rondelka wlać syrop z cytryn i wsypać cukier puder, podgrzewać na małym ogniu, aż się rozpuści.
Zaraz po wyjęciu ciasta z piekarnika, należy je ponakłuwać patyczkiem i polać je syropem, starając się, żeby się równomiernie rozprowadził i odstawić do wystygnięcia.
Ciasto z foremki wyjąć dopiero po całkowitym ostygnięciu ciasta, bo gorące i wilgotne od syropu może się pokruszyć.

Smacznego!!


poniedziałek, 8 października 2012

Pikantna zupa dyniowa z parmezanem


Tym razem niedziela obyła się bez rosołu, była za to jesienna, aromatyczna, lekko pikantna zupa z dyni z parmezanem. Napiszę tylko tyle, pycha warta wysiłku, który trzeba włożyć w obranie i pokrojenie dyni. Nie bójcie się sporej szczypty pieprzu kajeńskiego, wraz zresztą przypraw spowoduje, że zupa jest wyraźna w smaku i na pewno nie będzie mdła. Dodatek pestek dyni, albo nawet słonecznika jeszcze bardziej podwyższy doznania smakowe, a garstka starego parmezanu i odrobina śmietany to już dopełnienie całości. Ideał na jesienny obiad. Gorąco polecam
Przepis z świeżutkiej książki w mojej biblioteczce: Sophie Dahl 'Na każdą porę roku'.

składniki:

  • 50g masła
  • 1kg dyni, obranej i pokrojonej w kostkę
  • 1 cebulę, obraną i drobno posiekaną
  • 1 ząbek czosnku, obrany i drobno posiekany
  • 2 łyżki sherry
  • 875ml bulionu drobiowego albo warzywnego
  • ½ łyżeczki pieprzu kajeńskiego
  • 2 liście laurowe
  • sól i pieprz
  • 2 łyżki śmietany kremówki
  • garść uprażonych pestek dyni (z braku dałam pestki słonecznika)
  • garść posiekanej natki pietruszki
  • garść startego parmezanu


wykonanie:

Masło roztopić w garnku o grubym dnie i dodać dynię, cebulę i czosnek. Przesmażyć je przez kilka minut. Dolać sherry, wymieszać, wlać bulion i dodać pieprz kajeński i liście laurowe. Gotować, aż dynia będzie miękka, czyli około 10-15 minut. Wyjąć liście laurowe i zmiksować zupę za pomocą blendera. Doprawić i wmieszać śmietanę.
Podawać zupę posypaną uprażonymi pestkami dyni, natką pietruszki i parmezanem.

Smacznego!!

czwartek, 4 października 2012

Sernik waniliowy


Co można o nim z pewnością powiedzieć, to to, że nie jest idealny, nie jest też fotogeniczny, ale z pewnością jest cudowny i dosłownie rozpływa się w ustach.
Jest szansa, że gdy zrobię go jeszcze raz i tym razem upiekę go w blaszce wyłożonej papierem od pieczenia, a nie folią aluminiową, wtedy sernik wyjdzie piękniejszy. Tymczasem ten, który upiekłam ostatnio powalił mnie swoim smakiem i idealną konsystencją, niestety nie zachwycił wyglądem. Jednak czego się nie wybacza, dla takiego smaku.
Ja będę jeszcze pracować nad jego wyglądem, ale Wam już go polecam, bo naprawdę warto :)
Przepis na ten sernik znalazłam na blogu Coochnia.

poniedziałek, 1 października 2012

Sałatka z paluszków krabowych

Pierwsi goście na nowym mieszkaniu to wyzwanie, na szczęście kuchnia już w pełni funkcjonalna , więc wyzwanie miało smakowity finał. Jedną z kilku sałatek, które zrobiłam właśnie dziś chciałam Wam zaprezentować.
Pomysł na sałatkę znalazłam w archiwach bloga 'Kuchnia nad Atlantykiem'. Nastąpiło kilka modyfikacji przepisu, jednak sos pozostał oryginalny i oczywiście pyszny.
Wyszło znakomicie, na tyle dobrze, że nawet mnie zachwyciło, a nie jestem wielbicielką tych paluszków.
Jeśli szukacie pomysłu na pyszną, kolorową i szybką sałatkę, to lepiej nie mogliście trafić.
Polecam!!

składniki:

1 opakowanie paluszków krabowych czyli około 250g
1 puszka kukurydzy
1 mała kapusta pekińska
½ pęczka natki pietruszki
1 pęczek koperku
3 jajka ugotowane na twardo
2 marchewki obrane i starte na tarce

sos:

150g gęstego jogurtu typu greckiego
2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
1 kopiasta łyżka majonezu
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżeczki chrzanu
sól i pieprz do smaku

wykonanie:

Składniki na sos razem dokładnie wymieszać.
Paluszki krabowe odmrozić, ściągnąć folię i pokroić w grube plastry.
Do dużej miski wrzucić poszatkowaną kapustę, paluszki krabowe, kukurydzę, jajka, startą marchewkę i poszatkowane zioła. Całość polać wcześniej przygotowanym sosem i dokładnie wszystko wymieszać.

Smacznego!!


LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin