piątek, 30 września 2011

Sałatka warstwowa meksykańska


Dzisiaj Dzień Chłopaka :) więc nie będę tu wyskakiwać z jakimiś słodkimi frykasami, ale do życzeń dołączam świetną, konkretną, można powiedzieć męską sałatkę. Po ostatniej imprezie wielbicielami tej sałatki zostali nie tylko faceci, ale i wszystkie obecne dziewczyny :)
Sałatka jest wprost stworzona na imprezy, ponieważ wygląda bardzo okazale, jest jej dużo, jest prosto do przygotowania i zawsze znika w zawrotnym tempie. Co do jej Meksykańskiego pochodzenia, to bym się nie upierała, ale zestawienie smaków jest naprawdę dobrze skomponowane.
Czy trzeba Wam jeszcze więcej argumentów ?
Goście byli zachwyceni, a ja szczęśliwa, że im smakowało, Wam też polecam tą pozycje na urodziny i inne spotkania, zrobi furorę :)
Przepis znaleziony na Domowe gotowanie.




składniki:

  • 1 sałata zielona (u mnie rzymska)
  • 1 paczka chipsów Tortilla (na ozdobę i nie tylko smak wg gustu)
  • 4 pomidory
  • 300g pieczarek
  • 500g mięsa mielonego dobrej jakości
  • 1 cebula
  • 3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 1 puszka fasoli czerwonej
  • 1 puszka kukurydzy
  • 200g startego żółtego sera
  • 500ml jogurtu naturalnego, gęstego
  • 6 łyżek majonezu
  • sól
  • pieprz czarny świeżo zmielony
  • olej do smażenia
  • cytryna do skropienia sałaty

wykonanie:

Cebulę obrać, pokroić i zeszklić na małej ilości oleju, następnie dorzucić do tego mięso mielone i przysmażyć. Dodać koncentrat pomidorowy. Przyprawić solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Pieczarki umyć i pokroić w plasterki, lekko przesmażyć na 1 łyżce oliwy.
Kukurydzę i fasolę odsączyć z zalewy.

Sałatę umyć, osuszyć, porwać na kawałki i włożyć do dużej miski, najlepiej szklanej. Jeśli robicie to wcześniej, dobrze sałatę delikatnie skropić sokiem z cytryny, żeby nie zrobiła się nieładna.
Pomidory umyć i pokroić w kostkę, a następnie rozłożyć na sałacie i przyprawić.
Kolejno wyłożyć ostudzone mięso, pieczarki, kukurydzę i fasolę.

Jogurt, majonez, sól i pieprz wymieszać i wylać na sałatkę.
Posypać żółtym serem i górę ozdobić chipsami.

Patrząc od dołu kolejność warstw:

zielona sałata
pomidory
mięso mielone
pieczarki
kukurydza
fasola
sos jogurtowy
żółty ser
chipsy

Smacznego !!


środa, 28 września 2011

Pasta z makreli z dodatkiem kaparów i suszonych pomidorów


W ostatni weekend świętowaliśmy urodziny mojego męża i oprócz słodkości, zajadaliśmy się także kilkoma innymi ciekawymi potrawami. Dzisiaj przedstawiam Wam jedną z nich. Pasta z makreli, z ciekawymi dodatkami, bardzo szybko zniknęły z talerzy, a są bardzo proste i przyjemne w przygotowaniu. Dodatkowo podawałam je bardzo apetycznie podane w waflowych foremkach firmy Vafini, które z przyjemnością testowałam. Przyznaję, że wspaniale sprawdzają się na imprezach i można je nadziewać także na słodko .
Jeśli ktoś z Was nie lubi kaparów, świetnie w te miejsce wpasują się korniszony.
Bardzo polecam także na kanapki, śniadanie z taką pastę to sama przyjemność.




składniki:

  • 125g serka philadelphia (tyle właśnie ma opakowanie)
  • ok. 200g serka twarogowego
  • 1 średnia wędzona makrela
  • sól
  • pieprz
  • odrobina gałki muszkatołowej
  • 4 łyżki posiekanych kaparów
  • kilka sztuk suszonych pomidorów

wykonanie:

Oba sery wrzucamy do miski. Makrelę pozbawiamy skóry i ości i oczyszczone mięso dokładamy do serów. Całość przyprawiamy solą, pieprzem i gałką, lub ew. innymi przyprawami i wszystko dokładnie przecieramy blenderem na w miarę gładką masę.
Teraz naszą pastę dzielimy na dwie części.
Do pierwszej części dorzucić posiekane kapary i dokładnie wymieszać, do drugiej części dorzucić suszone pomidory, pocięte na cieniutkie paseczki i również dokładnie wymieszać.
Ja moje pasty podałam w wafelkach Vafini, ale równie smakowicie i apetycznie będą prezentować się na kromkach chleba lub tostach.

Smacznego!!

poniedziałek, 26 września 2011

Krem z pora


Sama nie wiem dlaczego, tak rzadko robię zupy. Rodzinka za zupkami już się stęskniła, więc zaserwowałam im pyszny krem z pora.
Zainspirowałam się przepisem z bloga Breakfast at Tiffany's, jedynie pominęłam mleko, które nie wydawało mi się konieczne.
Zupka wyszła przepysznie, chociaż miałam obawy, że dla Młodego będzie zbyt ostra i wyrazista, a jednak bardzo mu smakowała, a dodatek grzanek przekonał go do reszty.
Warto dodać dosyć dużo szczypiorku, wspaniale przełamuje smak i bardzo tutaj pasuje.




składniki:

  • 2 duże pory (jasna część)
  • oliwa
  • 5 ziemniaków
  • 1,5l bulionu
  • 200ml śmietany 18%
  • sól
  • pieprz czarny
  • gałka muszkatołowa
  • szczypiorek
  • grzanki

wykonanie:

Pora umyć, osuszyć i pokroić w plasterki i wrzucić na rozgrzaną oliwę. Przykryć i dusić około 10 minut, aż zmięknie.
Ziemniaki obrać i pokroić w kosteczkę i wrzucić do garnka. Dodać uduszonego pora, zalać bulionem i gotować na małym ogniu, aż zmiękną ziemniaki.
Dodać śmietanę, doprawić do smaku i całość zmiksować.

Posypać szczypiorkiem i podawać z grzankami.

Smacznego!!



czwartek, 22 września 2011

Naleśniki z musem dyniowym


Wszystko tak pięknie się złożyło, zbiegło w czasie, że mogłam wypróbować przepis na naleśniki z musem dyniowym, który znalazłam na blogu Bajkorada.
Przepis bardzo mnie kusił, siostra sprezentowała olbrzymią dynię, a firma Neoflam przysłała patelnię do testowania.
Co tyczy się naleśników, to wyszły fenomenalnie, mus dyniowy, który był w nich dosyć wyczuwalny, dodatkowo pięknie zabarwił naleśniki. Podawałam je klasycznie z twarogiem, a dla chętnych również z dżemem. Przepis lekko zmieniłam, a ilościowo dostosowałam dla moich głodomorów.
Co tyczy się patelni, to testuję ją nie na żarty, przez te kilka dni wiele już przeszła, ale jak na razie mogę ją tylko chwalić, powłoka ceramiczna, którą jest pokryta, rewelacyjnie sprawdziła się przy smażeniu naleśników, pieczeniu ryby, a także przy smażeniu dżemów.
Kilka słów producenta: Patelnia wykonana jest z odlewanego ciśnieniowo aluminium. Dno o grubości 5mm i solidna konstrukcja ścianek gwarantuje, że patelnia nie wybrzuszy się i nie odkształci podczas użytkowania. Od wewnątrz i na zewnątrz patelnia pokryta jest powłoką ceramiczną, składającą się głównie z dwutlenku krzemu z niewielkim dodatkiem około 20 minerałów m.in. żelaza, srebra. Nie zawiera żadnych szkodliwych substancji i nie wydziela toksycznych oparów podczas gotowania. Powłoka ceramiczna ma doskonałe właściwości nieprzywierające i dużą odporność na zadrapania. Do smażenia wystarczy użyć niewielkiej ilości tłuszczu. Można myć w zmywarce. Dodam jeszcze, że patelnie mają śliczne kolory i bardzo przydatne pokrywki.




składniki:

3 jajka
4 łyżki cukru
2 szklanki pure z dyni
2 szklanki mąki pszennej
duża szczypta soli
2 szklanki mleka (można dolać jeszcze odrobinę, gdyby ciasto było zbyt gęste)
6 łyżek oleju (dałam rzepakowego)

wykonanie:

Jajka zmiksować z cukrem, a następnie dodać pure, mąkę, sól, olej i mleko, wszystko dokładnie wymieszać.
Smażyć na rozgrzanej patelni, jeśli macie dobrą :) patelnię, nie ma potrzeby smarowania olejem przed pieczeniem.
Naleśniki smażyć z obu stron, do zarumienienia i podawać z ulubionymi dodatkami.

Smacznego !!

poniedziałek, 19 września 2011

Chili con carne ... con chorizo


Przygotowałam obiad i spokojnie poszłam do pracy, obiad był tylko do podgrzania. Po powrocie usłyszałam pytanie „Co ty zrobiłaś na obiad?”, lekko się zdziwiłam, w prawdzie danie robiłam po raz pierwszy, ale z świetnego bloga Galangal – życie ze smakiem. Po krótkiej chwili okazało się, że chłopaki byli zachwyceni i ledwo udało im się odłożyć odrobinę dla mnie. Danie okazała się sensacją i wskoczyło na szczyt mojej listy kulinarnych przebojów. Jeśli jeszcze zastanawiacie się czy zrobić to danie, to nie gwarantuję, że danie to smakuje i małym i dużym, a to spora zaleta :)
Jak sama autorka przepisu podała, jest to chili con carne z lekko przesuniętym geograficznie środkiem ciężkości – świetne określenie tego dania. Dodatek chorizo i bazylii przenosi to danie w inny wymiar smakowy, po prostu bajka. Podaje z moimi zmianami.
Polecam bardzo, bardzo gorąco.



składniki:

1 szalotka
3 ząbki czosnku
1 papryczka chili (dałam tylko odrobinę, bo moje dziecko nie lubi pikantnego)
500g mielonej wołowiny (dałam dobrej wieprzowiny)
2 kiełbaski chorizo (dałam opakowanie 100g krojonego zakupiony w Lidlu)
sól
pieprz
1i1/2 mielonej papryki (najlepiej wędzonej)
1 puszka pomidorów
1 puszka czerwonej fasoli
garść suszonych pomidorów
¾ szklanki bulionu
1 łyżka siekanego świeżego tymianku
1 łyżka świeżej bazylii
oliwa

do podania:

chlebek pita
tarty parmezan

wykonanie:

Na oliwie podsmażyć posiekaną szalotkę, gdy się zeszkli dodać zmiażdżony czosnek i posiekane chili, po chwili dodać mięso, a gdy się zetnie i zacznie smażyć dodać pokrojoną w drobne kawałki kiełbaskę chorizo. Smażyć wszystko dobre kilka minut, lekko doprawić nie przesadzić z solą, bo wywar też jest lekko słony.
Dodać posiekane suszone pomidory, mieloną paprykę, pomidory z puszki i bulion, dusimy pod przykryciem koło 10 minut. Następnie dodać opłukaną fasolę z puszki i posiekane zioła, gdy fasola będzie gorąca danie jest gotowe.
Podawać z gorącymi chlebkami pita, tartym parmezanem i siekanymi świeżymi ziołami.

Smacznego !!

piątek, 16 września 2011

Curry z kurczaka i fasolki szparagowej


Czy ktoś mówił, że za dużo makaronów u mnie, nie – to dobrze, bo makarony jeszcze się pojawią, ale tymczasem zapraszam Was na pyszne danie typu carry.
Powiem szczerze, że nigdy jeszcze takiego dania nie robiłam, więc musiałam znaleźć pewny przepis, którego ściśle się trzymałam. Ten super pyszny i prosty przepis znalazłam na blogu Dorota smakuje. Wyszło rewelacyjne danie, które bardzo nam zasmakowało i będzie się u nas pojawiać częściej. Jeśli macie mrożoną fasolkę szparagową, będzie to danie błyskawiczne, jeśli będziecie to danie robić w sezonie na świeże, wtedy trzeba je wcześniej obgotować.




składniki:

  • 2 łyżki pasty curry (w oryginale żółta, ja z powodzeniem dałam czerwoną)
  • 1 cebula
  • 400g mięsa z kurczaka
  • 500g mrożonej fasolki szparagowej (może być świeża)
  • 1 szklanka kiełków fasoli mung
  • sól
  • ryż

wykonanie:

Cebulę obrać i zeszklić na łyżce oliwy w garnku z grubym dnem. Następnie dodać pastę curry i wymieszać.
Dorzucić pokrojonego w kostkę kurczaka i podsmażyć 3-4 minuty.
Zalać litrem wody i gotować około 15 minut, wtedy dodać zamrożoną fasolkę (świeżą obgotować wcześniej). Gotować jeszcze 10 minut.
Po tym czasie danie doprawić solą do smaku i wrzucić kiełki. Wymieszać.
Podawać z ryżem.

Smacznego!!

wtorek, 13 września 2011

Pierś kurczaka po mediolańsku


Ponieważ na co dzień jak większość z nas, mam mało czasu na gotowanie, co raz więcej u mnie dań szybkich i nieskomplikowanych, ale to chyba nie tak źle, na skomplikowane też czasami przychodzi czas, a tych szybkich i smacznych potrzeba nam o wiele więcej.
Dzisiaj jeszcze jeden prosty, pyszny i włoski przepis z książki 'Prosto i Presto' Anny Lucci.
Kotleciki po mediolańsku, są miłą odmianą zwykłych kurczakowych kotletów, mają bardziej wyrafinowany smak i ziołowy aromat.
Polecam pyszne i delikatne kotleciki.

składniki:

  • pierś z kurczaka
  • jajko
  • tarta bułka
  • mąka pszenna
  • 3 łyżki masła
  • szałwia lub rozmaryn
  • cytryna
  • sól

wykonanie:

Pierś kurczaka pokroić na cienkie plasterki i delikatnie rozbić tłuczkiem do mięsa.
Na głębokim talerzu roztrzepać jajko ze szczyptą soli, na innym umieścić mąkę i osobno bułkę tartą.
Plastry mięsa obtaczać w mące, potem w jajku, a na koniec w tartej bułce.
Na patelni rozpuścić masło, dodać 2 listki szałwii, lub gałązkę rozmarynu.
Smażyć kotleciki przez 3 minuty z każdej strony na złoty kolor. Podawać z cytryną pokrojoną w ćwiartki i ze swoimi ulubionymi dodatkami obiadowymi.

Smacznego!!


sobota, 10 września 2011

Chlebek bananowy Sophie Dahl


Chlebków i ciast bananowych u mnie dostatek, jednak nie mogło zabraknąć i tego bardzo znanego przepisu Sophie Dahl. Ten chlebek zajmuje bardzo wysoką pozycję na mojej liście przebojów, jest cudownie wilgotny, a jeśli użyjecie dojrzałych bananów zaskoczy Was bardzo intensywny aromat słodkich bananów, połączonych z wanilią – uwaga można się uzależnić :)
Równie zachęcające może się okazać samo wykonanie ciasta, które nie wymaga od nas prawie w ogóle wysiłku, mało naczyń i widelec zamiast miksera. Przepis znalazłam u Liski.
Bardzo Wam polecam !!




składniki:

  • 4 bardzo dojrzałe banany
  • 150g brązowego cukru (spokojnie można dać mniej)
  • 1 jajko, rozbełtane
  • 75g miękkiego masła
  • 1 cukier waniliowy
  • 170g mąki pszennej
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka sody

wykonanie:

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180'C.
Podłużną formę o długości 23cm posmarować masłem i posypać bułką tartą.
Banany rozgnieść widelcem, połączyć z cukrem, jajkiem, masłem i wanilią.
Mąkę wymieszać z solą i sodą i dodać do bananów. Dokładnie wszystko wymieszać.
Wlać do formy, wstawić do piekarnika i piec przez 60 minut.
Ciasto w pierwszej fazie pieczenia rośnie bardzo wolno, później jednak powinno wypełnić całą blachę.
Po upieczeniu wystudzić w formie.

Smacznego!!

środa, 7 września 2011

Lasagne (lazania) w pomidorach z mięsnym nadzieniem


Pozostając jeszcze chwile w tematyce włoskiej, kolejne danie makaronowe, tym razem o większym makaronie mowa, ponieważ dziś zapraszam na przepyszną lasagne.
Lasagna przepełniona pomidorami, smakowitym mięsem i pysznie zapieczona w sosie beszamelowym. Jest to jedno z tych dań, które w mojej kuchni się powtarzają, a wierzcie mi, że do powtórki stają tylko te dania, które są wyśmienite :)



składniki:

makaron do lasagne (9 płatków po 3 na jedną warstwę)

sos beszamelowy:
3 łyżki masła
3 łyżki mąki pszennej
2 szklanki mleka
sól
pieprz
gałka muszkatołowa

sos pomidorowo- mięsny:
4 pomidory
1 cebula
0,5 kg mięsa mielonego
2-3 ząbki czosnku
sól
pieprz
bazylia

dodatkowo:

200g żółtego sera
mozzarella
masło do wysmarowania naczynia żaroodpornego



wykonanie:

Lasagne robię w naczyniu żaroodpornym o wymiarach 23x30cm.

Makaron delikatnie obgotować w osolonej wodzie przez 3 minuty, aby makaron zmiękł. Wyjąć na talerz, rozłożyć osobno, żeby się nie posklejały.

Na dużej patelni rozgrzać oliwę, wrzucić pokrojoną cebulę i zeszklić. Następnie dorzucić pokrojone pomidory i zgniecione ząbki czosnku. Dusić na małym ogniu około 10 minut, następnie doprawić do smaku solą, pieprzem i listkami bazylii.

Na innej patelni przesmażyć mięso, przyprawione solą i pieprzem, a następnie dorzucić je do sosu pomidorowego i wszystko razem pogotować na małym ogniu przez kilka minut.

Sos beszamelowy: do rondelka włożyć masło i roztopić je na małym gazie. Na tłuszcz wsypać mąkę i mieszać do otrzymania jednolitej konsystencji. Wlać część mleka i energicznie mieszać trzepaczką. Gdy sos zacznie gęstnieć wlać kolejną część mleka i tą czynność powtórzyć. Dodać przyprawy do smaku i doprowadzić do wrzenia. Sos powinien mieć konsystencję gęstej śmietany. Wtedy zdjąć z ognia.

Naczynie żaroodporne wysmarować masłem. Na dno wyłożyć kolejno: makaron (3 płatki), na to sos beszamelowy, nadzienie mięsne, posypać częścią sera żółtego. I znowu: makaron, sos beszamelowy itd. Na wierzchu powinien znaleźć się ser żółty. Można posypać go oregano i bazylią.
Zapiekamy w temperaturze 180' przez 20 min. Gdy ser na wierzchu zaczyna się przypiekać lasagne jest gotowa do jedzenia!

Smacznego!!

poniedziałek, 5 września 2011

Ciasto marchewkowo - kokosowe


Dzisiaj ciasto, które pociesza, a pocieszanie potrzebne bo: poniedziałek, bo koniec lata. Chociaż powiem Wam, że jakoś nie jest mi przykro, że lato się kończy, chyba lubię jesień, z zimą gorzej, ale to w końcu jeszcze trochę czasu. Jak na razie jestem szczęśliwa, piekę ciasta i próbuję zamknąć jak najwięcej lata w słoikach, ale z tego relacja innym razem.
Dzisiaj ciasto i to ciasto nie byle jakie, przepis prosto z Włoch od mojej wspaniałej i zdolnej znajomej Elly, a dokładnie pochodzi z książki 'Ricette facili e veloci', dzięki wielkie.
Teraz kilka ważnych uwag, ten przepis to kolejna pozycja w kategorii: bardzo proste, prościej już chyba nie można, na dowód powiem, że prawie całe ciasto zrobił Tytus, ja tylko upiekłam (wychodzi na to, że ja już nic nie robię :) zatrudniam męża lub wykorzystuję dziecko:))
Druga ważna uwaga, w cieście tylko odrobina mąki i cukru, więc można jeść bez wyrzutów sumienia.
Po trzecie musicie uwierzyć na słowo, że ciasto smakuje nawet osobą, które nie są fanami kokosu.
Polecam gorąco !!



składniki:

300g startej na tarce o drobnych oczkach marchewki
200g wiórków kokosowych
180g brązowego cukru (trzcinowego)
3 jajka
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
3 czubate łyżki mąki pszennej

wykonanie:

Wszystkie składniki umieścić w większym pojemniku i wymieszać dokładnie (nie trzeba nawet wyciągać miksera), przełożyć do formy o średnicy 21 cm (ja użyłam długiej podłużnej) i wstawić do nagrzanego piekarnika do 200'C, na 35 minut.
Przed końcem pieczenia sprawdzić, czy góra zbytnio się nie przyrumienia, ewentualnie przykryć aluminiową folią.

Smacznego!!

sobota, 3 września 2011

Pasta al forno, czyli makaron z pieca


Moja dzisiejsza propozycja na obiad. Ja jestem nią zachwycona ponieważ wszystkie składniki zazwyczaj mam w domu, a po drugie jest tak prosta w wykonaniu, że spokojnie możecie scedować zrobienie obiadu na męża, u mnie się udało. Wyszło pyszne włoskie danie, na które przepis znalazłam w książce 'Prosto i presto' Anny Lucci, książkę gorąco polecam.
Radzę dodać 2 kulki mozzarelli, na zdjęciu widoczne danie z użyciem jednej i jest jakby odrobinę za mało.




składniki:

  • 200g makaronu tortiglioni (dałam świderki)
  • puszka pomidorów bez skórki lub słoik przecieru (można też zrobić sos ze świeżych pomidorów, w tej chwili taki szczególnie polecam)
  • mozzarella (2 spore kulki)
  • 2 ząbki czosnku
  • oliwa extra vergine
  • parmezan
  • sól
  • świeżo mielony czarny pieprz

wykonanie:

Na patelni podsmażyć delikatnie na oliwie, drobno posiekany czosnek. Dodać pomidory i gotować, aż sos zgęstnieje czyli około 15 minut.
Mozzarellę pokroić w plastry.
Makaron ugotować wg instrukcji i odcedzić, a następnie wymieszać z sosem i doprawić solą i pieprzem do smaku.
Przełożyć połowę makaronu do naczynia żaroodpornego (wcześniej wysmarowałam je masłem), posypać startym parmezanem, nałożyć drugą porcję, znowu posypać parmezanem i wszystko przykryć plasterkami mozzarelli.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200'C i piec przez 15 minut.

Smacznego !!

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin