sobota, 31 października 2009

Spaghetti z kiełbasą, sosem pomidorowo - bazyliowym i zielonym groszkiem


Jest to bardzo prosty przepis, ale udział zielonego groszku dość zaskakujący.
Jednak gdy trafiłam na ten przepis w książce 'Jamie Oliver w domu', nie oparłam się i któregoś dnia zjawił się na naszym stole.

Danie szybkie i mało wymagające, w sam raz na obiad gdy jest się zabieganym.

Jednak miałam mały problem, żeby znaleźć kiełbasę z której dało by się zrobić kuleczki, dlatego kupiłam najlepszą jaką znalazłam i pokroiłam ją na plastry.

Podaję ilości na 2 porcje















składniki:

  • oliwa
  • 4 małe kiełbaski wieprzowe / albo surowe wieprzowe (wtedy zrobić z nich kuleczki)
  • 250g spaghetti
  • sól morska
  • 150g zielonego groszku, dałam mrożonego przygotowanego wg przepisu na opakowaniu, może być też taki z puszki lub świeży ze strączkach
  • kawałek parmezanu lub żółtego sera
  • majeranek lub tymianek najlepiej świeży, ale można użyć suszonych

na sos pomidorowy:

  • oliwa
  • 1 ząbek czosnku pokrojonego na cieniutkie plasterki
  • kilka listków świeżej bazylii, albo pół łyżeczki suszonej
  • 1 puszka pomidorów
  • sól morska
  • czarny pieprz
  • ocet balsamiczny


wykonanie:

1. Na patelni rozgrzać kilka łyżek oliwy.
Kiełbasę wycisnąć i uformować z niej kuleczki, albo pokroić w plasterki i smażyć na patelni do chwili, aż pięknie się zarumienią.

2.W tym czasie wrzucić spaghetti do dużego garnka z osolonym wrzątkiem i ugotować al dente zgodnie z instrukcją na opakowaniu.

3.Przygotowanie sosu jest bardzo proste. Na drugiej patelni rozgrzać odrobinę oliwy. Wrzucić czosnek, bazylię i smażyć mieszając przez około 2 minuty. Dodać pomidory i doprawić do smaku solą i pieprzem. Doprowadzić do wrzenia, rozgnieść pomidory łyżką i dodać nieco octu balsamicznego, który wzbogaci sos o słodkawą nutę (można dodać zamiast octu odrobinę cukru).

4. Mrożony zielony groszek przygotować wg przepisu na opakowaniu. Jeśli mamy świeży to na patelnie wrzucić zioła i kuleczki i podgrzewać przez 30 sekund.

5. Kiedy makaron będzie już gotowy, odcedzić i podzielić na 2 porcje.
Każdą porcję polać sosem pomidorowym.
Posypać startym serem.
Dodać kiełbasę, a na górę zielony groszek. Groszek można też podać osobno, żeby każdy mógł korzystać wg uznania.

Smacznego !!!!

Do wydruku

czwartek, 29 października 2009

Sałatka: dynia w towarzystwie pomidora


W ramach zaprzyjaźniania się z dynią, popełniłam jeszcze sałatkę.

Sałatka bardzo, bardzo prosta i szybka.
W ramach urozmaicania do sałatki dodałam ser bryndza, którym zostałam obdarowana przez A. i A. :) i tu zdania były podzielone, ja wolałam bryndzę osobno, a mężowi smakowało w sałatce, więc dodawać/ nie dodawać wg uznania.

To moja druga propozycja w ramach akcji „Festiwal dyni” , autorem akcji jest Bea, którą serdecznie pozdrawiam.


składniki:


  • 400g dyni (bez skórki i pestek)
  • 1 pomidor lub 100g przecieru pomidorowego
  • 1- 2 ząbki czosnku
  • ½ małego pęczka pietruszki
  • 125g bryndza – opcjonalnie
  • odrobina oleju


wykonanie:

1. Dynie obraną należy pokroić w średnią kostkę, albo podłużne paski.

2. Na patelni rozgrzać odrobinkę oleju i na rozgrzany olej wrzucić dynię, którą należy poddusić kilka minut.

3. Następnie do dyni dodać posiekaną pietruszkę, zmiażdżony czosnek, pomidor pokrojony w małe kawałki lub przecier pomidorowy, sól i pieprz.

4. Wszystko razem poddusić do miękkości, co nie zajmuje dłużej jak 10 minut.
Nie dopuścić , żeby dynia się rozpadła.

5. Jeśli chcemy dodać ser np. bryndzę, sałatkę należy wcześniej schłodzić.

Smacznego!!!

Do wydruku



wtorek, 27 października 2009

Gâteau à la citrouille czyli ciasto dyniowe z nutą pomarańczową



Widząc te wszystkie wspaniałe przepisy na dania z dyni, a do tego te przekonywujące zdjęcia, postanowiłam i ja polubić dynię.

Na pierwszy ogień postawiłam na ciasto dyniowe i wybrałam takie bardzo, bardzo dyniowe.
Przepis znalazłam u Agnieszki z kuchni nad atlantykiem, po przeczytaniu opisu wiedziałam, że muszę je zrobić.

Przyznać się muszę, że zmieniłam trochę przepis, głównie od strony przypraw, nie lubię cynamonowych i typowo piernikowych , więc ja postawiłam na pomarańcze. Zresztą sami sprawdźcie, wersja oryginalna tutaj , a moja poniżej :)

Przepis na ciasto (oryginalnie bez jajek) pochodzi z południowo-zachodniego rejonu Francji.
Agnieszka pisze: „Ciasto z klasycznego przepisu z Sud - Ouest, , nosi też często nazwę le mesturet. Czasem zamiast piec, smaży się je w formie placków lub pączków na głębokim tłuszczu.”

Tyle wiem od Agnieszki, a od siebie powiem, że naprawdę pyszne i warte wypróbowania.
Ciasto jest bardzo mokre, ze względu na dużą ilość dyni, ma konsystencję budyniu i aromat pomarańczy.

Przepis gorąco polecam !!!

Szczególne pozdrowienia dziś wysyłam dla mojej znajomej Ani R. z Bielska- Białej buziak :)


składniki:

  • 800g dyni, takiej już obranej i pokrojonej na kawałki
  • 1/2 szklanki wody
  • szczypta soli
  • 50g masła
  • 130g jasnego brązowego cukru lub cukru pudru
  • 2 łyżki brązowego rumu
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1-2 łyżeczki aromatu pomarańczowego wg uznania
  • 1 łyżeczka skórki otartej z pomarańczy
  • 4 jajka
  • 150ml płynnej słodkiej śmietanki
  • 50g mąki
  • 100g mąki kukurydzianej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • cukier puder do posypania góry


wykonanie:

1. Pozbawioną skóry i pestek dynie, pokroić na małe kawałki i wrzucić do garnka razem z wodą i solą.
Dynie gotować pod przykryciem na małym ogniu, do miękkości.
Pod koniec gotowania, gdy dynia jest już miękka ściągnąć pokrywkę i odparować resztę wody.

2. Dynie ściągnąć z ognia i zmiksować, następnie dodać masło, cukier, rum, imbir, aromat i skórkę pomarańczową i mieszać, aż masło się rozpuści.

3. Obie mąki i proszek do pieczenia przesiewamy do masy i delikatnie mieszamy.

4. Teraz ciasto zostawiamy na 20-30 minut w spokoju w temperaturze pokojowej, a w tym czasie piekarnik nagrzać do 200ºC.

5. Foremkę (u mnie o bokach 28 x 15 ) wykładamy papierem do pieczenia, żeby łatwo wyjąć, albo wysmarować tłuszczem i wysypać mąką.
Masę przelewamy, bo będzie miała konsystencję płynnego budyniu, do foremki i pieczemy przez 45-55 minut.

Można podawać z waniliowym sosem, ale nam najbardziej smakowała z odrobiną cukru pudru.

Smacznego !!! :)

Do wydruku



niedziela, 25 października 2009

Cannelloni zapiekane z kalafiorem i anchois


Niedzielny obiad musi być super, na niedzielny obiad w końcu mam trochę więcej czasu niż na co dzień. Dlatego na dziś wybrałam sobie danie Jamiego Olivera z książki 'Jamie Oliver w domu', myślałam, że to wymagające danie no i czasochłonne, nic podobnego. Tylko ilość składników, dosyć duża.

Był to mój debiut z canneloni i z anchois, ale bardzo pozytywnie wypadł ten debiut, więc mamy kolejne ciekawe składniki, które zachwyciły.

Danie gorąco polecam, u nas zagości na pewno jeszcze nie raz.

Ilość składników, jakie podaje to połowa porcji podanej w oryginale, ale ta połowa spokojnie wystarczy dla 3 bardzo głodnych, albo 4 głodnych osób.


składniki:

  • 250g brokułów, umytych, podzielonych na różyczki
  • 250g kalafiora, umytego i podzielonego na różyczki / (u mnie był 1 mały kalafior bez brokułów)
  • sól morska
  • czarny pieprz
  • oliwa
  • 3 ząbki czosnku, obranego i pokrojonego na cienkie plasterki
  • kilka listków świeżego tymianku (dałam tymianek suszony, małą łyżeczkę)
  • 1 puszka filecików anchois w oleju (dałam puszkę 30g, ale były dodatkowo z kaparami – super)
  • 1 suszona papryczka chilli, pokruszona
  • 250 ml puree z pomidorów (pomidory sparzyłam, obrałam ze skórki i zmiksowałam na puree)
  • ocet z czerwonego wina
  • 250 ml śmietany kremówki
  • 100g parmezanu, drobno startego (dałam ementalera)
  • 12 rurek cannelloni
  • kilka listków bazylii (u mnie suszona)
  • 100g sera mozzarella
  • oliwa z pierwszego tłoczenia



wykonanie:

1. W dużym garnku należy zagotować wodę, posolić, a następnie wrzucić drobno podzielone różyczki brokułów, kalafiora.
Gotować przez 5-6 minut, a następnie odcedzić na durszlaku, zachować wodę z gotowania, jeszcze się nam przyda.

2. W szerokim rondlu rozgrzać kilka łyżek oliwy i wrzucić pokrojony czosnek, smażyć kilka sekund.
Dodać tymianek, anchois, olej spod filecików i chilli, smażyć jeszcze przez chwilkę, następnie dodać brokuły, kalafior i 4 łyżki wody z gotowania warzyw.

3. Wszystko razem dobrze wymieszać i przykryć pokrywką. Dusić na małym ogniu przez 15-20 minut (u mnie 15 wystarczyło), mieszać co jakiś czas. Na 5 minut przed końcem duszenia, ściągnąć pokrywkę, żeby nadmiar wody wyparował.
Warzywa rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków, przyprawić do smaku solą i pieprzem.

Puree trzeba przestudzić

4. Teraz należy przygotować naczynie żaroodporne, w którym cannelloni będą mogły leżeć ciasno obok siebie, najlepiej sprawdzić to przed nadziewaniem rurek.
Do naczynia na dno należy wlać puree z pomidorów, przyprawić szczyptą soli i pieprzu, oraz niewielką ilością octu z czerwonego wina.

5. Teraz należy już pamiętać o piekarniku, który należy rozgrzać do 190 stopni.

6. Sos przygotowuje się błyskawicznie. Śmietanę kremówkę należy wymieszać z połową parmezanu (lub innego sera), szczyptą soli i pieprzu i rozprowadzić z niewielką ilością wody z gotowania warzyw ( u mnie 3 łyżki).

7. Nadziewanie rurek, jest bardzo proste, można to zrobić za pomocą szprycy kuchennej, można za pomocą woreczka w którym odcina się róg, ja to zrobiłam pr protu rękami, ale za to bardzo szybko i skutecznie.
Nadziewamy wszystkie potrzebne rurki i układamy je w naczyniu na warstwie pomidorowego puree. Posypać cannelloni bazylią i polać białym sosem. Przyprawić czarnym pieprzem, posypać resztą sera i dodać mozzarellę.
Skropić oliwą z pierwszego tłoczenia i wstawić do nagrzanego piekarnika na 30-40 minut.

Smacznego!!!

Do wydruku

czwartek, 22 października 2009

Sałatka ze słonecznikiem na krakersach


Sałatka prosta, no i nie wymaga wielu składników, za to bardzo smaczna i chociaż połączenie słonecznika, kiełbasy i majonezu, może wydawać się dziwne, jest naprawdę wyjątkowo trafne.
Jest to moja wariacja przepisu Veni z forum http://www.vanilla-cafe.net/



składniki:

  • 1 opakowanie makaronu (może być mniej), najlepiej takiego w kształcie ryżu
  • 1 puszka kukurydzy,
  • kiełbasa u mnie to ok 300-400g, ale może być mniej albo więcej
  • 150 g słonecznika
  • majonez

przygotowanie:

Makaron ugotować,
kiełbaskę pokroić i usmażyć,
kukurydzę odsączyć,
słonecznik uprażyć na suchej patelni
składniki wymieszać,dodać majonez i do smaku sól i pieprz.

Sałatkę można podawać na krakersach, jest to świetny sposób a pomysł ten znalazłam u cuda.wianki




Przepis nr 25

Do wydruku

czwartek, 15 października 2009

Tarta porowo - pieczarkowa


Gdy tylko kasiaaaa24 z blogu Gotuję bo lubię podała przepis na tą tartę i tak pięknie nas kusiła, od razu wiedziałam, że tarta u nas zagości.

Tak też się stało i wierzcie nie żałuję, tarta wyszła wspaniała, naprawdę pyszna, można ją jeść na ciepło i na zimno.
Przygotowanie nie zabiera dużo czasu, a składniki bardzo dostępne.

Bardzo wszystkim polecam tą tarta tak jak obiecuje autorka przepisu tarta jest "niewyobrażalnie pyszna".

Pewnie uda mi się tu zajrzeć na dłużej dopiero po niedzieli. Więc trzymajcie kciuki, w sobotę będę świadkować na ślubie Siostry, no i od tego dnia będę miała Szwagra :)


składniki
ciasto:


  • 200 g mąki
  • 120g masła
  • zimna woda (ok. 30 ml)
  • 2 szczypty soli
  • ½ łyżeczki cukru

farsz:


  • 3 większe pory
  • 300 g pieczarek
  • 2 łyżki masła
  • sól
  • pieprz

sos:

  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki mąki
  • 350 ml mleka
  • 200 g tartego, żółtego sera
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki natki pietruszki
  • sól
  • pieprz
  • gałka muszkatołowa

wykonanie:

1. Do miski wsypać mąkę, sól i cukier, wymieszać.
Dodać zimne masło (musi być zimne to ważne) i łączymy rozdrabniając palcami, tak długo aż mąka połączy się z masłem i będzie miała konsystencję żwirku.
Dodać zimną wodę i uformować kulę ciasta, którą należy owinąć folią i włożyć do lodówki na co najmniej 30 min, nie zaszkodzi włożyć też na całą noc.

2. Po schłodzeniu ciasto wałkować i wyłożyć nim formę do tarty. Nakłuć widelcem i podpiec w temperaturze 200 stopni, aż ciasto lekko się zacznie rumienić.

3. Przygotować farsz.
Pora pokroić na plasterki i zalać wrzątkiem, po 2 minutach odcedzić .
Pieczarki pokroić na małe kawałki i podsmażyć na maśle.
Gdy woda z pieczarek odparuje, dodać pora i dusić do miękkości. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Następnie całość wyłożyć na podpieczony spód.

4. Przygotować sos.
Roztopić masło i dodać mąkę, wymieszać. Dodać mleko i doprowadzić do wrzenia cały czas mieszając. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Gdy sos odrobinę przestygnie dodać starty ser, pietruszkę i żółtka.
Mieszamy i wszystko wylewamy na tartę.

5. Piec w 200 stopniach ok. 30min, do momentu gdy góra się zetnie i odrobinę przyrumieni.

Smacznego !!!

Do wydruku

środa, 14 października 2009

Gulasz wołowy na piwie i kopytka


Zimno, zimno i jeszcze zimniej.
W sobotę ślub mojej siostry, a ja myślę co jeszcze musimy kupić, żeby nam biedna nie zamarzła w tym ważnym dniu.
Płaszcze, szale, pełne buty wyszły z ukrycia, a to dopiero październik.
Jakoś tak od dzieciństwa wydawało mi się, że śniegu można spodziewać się dopiero po 1 listopada, a tu już dziś można by zrobić wypad na sanki.


Tym którym dziś było zimno, albo będzie w najbliższym czasie, gorąco ;) polecam wspaniały gulasz Polki z wspaniałego bloga Around the kitchen table....
Cud nie gulasz :) bardzo nam smakował.
Polecam na zimne dni i nie tylko.


Beef in beer (Gulasz wołowy na piwie)

składniki:

  • 2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia (można zastąpić olejem)
  • 500g wołowiny na gulasz, pokrojonej w większą kostkę (ok. 5cm)
  • 2 duże marchewki, (ok 340g) pokrojonych w plasterki
  • 400-500g pieczarek, pokrojonych w paski
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 1 duża cebula, pokrojona w większe kawałki
  • 300ml jasnego piwa (‘ale’) ja wlałam „Żywca”
  • 300ml bulionu wołowego
  • ½ łyżki mieszanych suszonych ziół (tymianek, pietruszka, lubczyk, rozmaryn)
  • odrobina kminku
  • odrobina płatków chilli (ja dałam chilli w proszku, ostrożnie )
  • liść laurowy
  • kilka ziaren ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka brązowego cukru
  • 1 łyżka winnego octu
  • sól
  • pieprz
  • 2 łyżki mąki do oprószenia mięsa


wykonanie:

Olej rozgrzać na patelni.
Pokrojone mięso należy przyprawić solą i pieprzem, oprószyć mąką i obsmażyć na gorącym tłuszczu. Smażyć do momentu gdy mięso się przyrumieni, nie za długo.
Mięso przełożyć do naczynia żaroodpornego, dosyć wysokiego, bo sporo tego będzie.

Na tym samym oleju należy podsmażyć wcześniej pokrojoną marchewkę i również przełożyć ja do naczynia, na mięso.

Kolejno na patelni podsmażamy cebulę i czosnek, następnie pieczarki, które doprawiłam solą i pieprzem.

Wszystko przekładamy do naczynia z mięsem.

Teraz do naszych składników dodajemy piwo, piwo należy wlewać bardzo wolno po ściankach naczynia, żeby się nie spieniło.
Dodajemy również: bulion, wszystkie przyprawy, cukier i ocet.

Naczynie przykrywamy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 140°C.
Pieczemy przez 1 i ½ godziny, po tym czasie zdejmujemy przykrywkę i pieczemy przez kolejne 45 minut.

Podawać można chlebem, makaronem, ryżem czy np. z kopytkami.



Przepis na kopytka

składniki:

1 kg ziemniaków
150g mąki pszennej
2 jajka
sól

wykonanie:

Ziemniaki należy obrać i ugotować z dodatkiem soli. Ostudzić. Ugnieść.

Stolnicę podsypać mąką, wyłożyć na nią ziemniaki, dodać mąkę, wbić jajka i wyrobić na gładkie ciasto.

Z powstałego ciasta formować wałki, które następnie pod skosem kroimy w kształt kopytka ;)

Kopytka wrzucać do osolonego wrzątku.
Gdy tylko wypłyną są gotowe ( po wrzuceniu do wody należy przemieszać, żeby się nie przykleiły do dna).

Smacznego !!! Gorąco polecam !!!

Do wydruku

niedziela, 11 października 2009

Hiszpański omlet


Hiszpański omlet, ale nie do końca, dodałam do standardowych składników tego omletu, jeszcze paprykę za Nigellą i kiełbasę dla głodnego męża. Więc nie jest to klasyczny hiszpański omlet, ale jest naprawdę świetny, a najlepiej smakuje, po ostygnięciu.

Przepis z książki 'Nigella ekspresowo'.

Polecam na obiad, ale równie dobry na kolację i na wynos.

składniki:


  • 225g młodych ziemniaków, u mnie ziemniaki stare
  • 4 jajka
  • 75g pokrojonej pieczonej papryki z słoika, dałam paprykę świeżą
  • 3 dymki, drobno posiekane
  • 75g startego sera cheddara, spokojnie może być inny
  • 1 łyżeczka masła
  • odrobina oleju
  • sól i pieprz


wykonanie:

1. Ziemniaki ugotować, aż będą miękkie i odlać wodę.

2. Mocno rozgrzać górną grzałkę piekarnika w czasie gdy przygotowujemy omlet.

3. W misce roztrzepać jajka trzepaczką, dodać pokrojoną paprykę, dymkę oraz tarty ser i dopraw do smaku solą i pieprzem, Dodać odparowane ziemniaki.

4. Na małej patelni o grubym dnie i żaroodpornej rączce (albo bez rączki), rozgrzać masło z odrobiną oleju, następnie wlać na patelnie jajeczną mieszankę i smażyć przez 5 minut na niewielkim ogniu.

5. Gdy omlet jest ścięty od dołu nie odwracać go, tylko wstawić na kilka minut do piekarnika pod gorącą grzałkę, żeby ściął się wierzch.

6. Omlet przełożyć na talerz i zostawić do ostygnięcie.
Gdy ostygnie, pokroić go na 4 duże albo 8 małych trójkątnych porcji.

Smacznego!!!

Do wydruku

piątek, 9 października 2009

Sałatka Szefa wg Nigelli



Jest to najprostsza sałatka, jaką można sobie wyobrazić, kilka zwykłych składników, nie ma szaleństw, nie ma udziwnień, ale za to jest wspaniała kombinacja smaków.
Wszystko zdaje się do siebie pasować idealnie, awokado z kukurydzą, sałata z serem i do tego szyneczka.

Wspaniałości :) wg Nigelli z książki 'Nigella Ekspresowo'.


Składniki
sałatka:


  • 1 główka sałaty lodowej (może być inna)
  • 225 g szynki, pokrojonej w kosteczkę
  • 1 puszka kukurydzy, odsączonej z zalewy
  • 75g tartego sera żółtego
  • 1 dojrzałe awokado bez pestki, obrane i pokrojone na kawałki

składniki
dressing:


  • ½ łyżeczki musztardy diżońskiej
  • 1 łyżka octu z wina czerwonego
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 3 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia


wykonanie:

1. Do dużej misy wrzucać podarte na kawałki liście sałaty.

2. Dodać pokrojoną w kostkę szynkę, kukurydzę, tarty ser i kawałki awokado, wymieszać.

3. W oddzielnym naczyniu wymieszać trzepaczką składniki dressingu, polać nim sałatkę i wszystko ponownie starannie wymieszać.


Polecam!!!

Do wydruku

środa, 7 października 2009

Pikantna sałatka z ogórków i czosnku



I jeszcze mi się zachciało przetworów.
Tym razem zabrałam się za ogórki, znalazłam świetny przepis u aklat.

Sałatka jest naprawdę, naprawdę pikantna, ale smaczna i na dodatek uzależnia.
Podałam ją na imprezie i wyszła cała :)


składniki:

  • 2 kg ogórków,
  • 2 główki czosnku,
  • 4 łyżek soli,
  • 2 i 1/2 łyżeczek sproszkowanego chili,
  • 8 łyżek oleju,
  • 1 i 1/2 szklanki octu,
  • 25 dag cukru


wykonanie:

1. Ogórki należy wyszorować i pokroić w cieniutkie plasterki.
Wymieszać z solą i odstawić na 6 godzin.

2. Po tym czasie z ogórków zlać wodę i dodać czosnek pokrojony w plasterki i dosypać chili, wszystko wymieszać.

3. Olej zagotować z octem i cukrem i taką gorącą zalewę wlać do ogórków.
Odstawić na 12 godzin.

4. Po tym czasie ogórki przełożyć do wyparzonych słoików, rozlać również zalewę, a następnie pasteryzować.

Polecam!!!

Do wydruku

wtorek, 6 października 2009

Konfitura śliwkowa z cytrusami


Znalazłam przepis na tą konfiturę i od razu wiedziałam, że muszę ją zrobić.
Połączenie słodyczy śliwek i wspaniałego smaku pomarańczy.
Przepis znalazłam u madzius87 i potwierdzam konfitura jest wspaniała.

Już wiem, że ta konfitura na długo nam nie starczy, następnym razem zrobię z podwójnej ilości.

składniki:


  • 2 kg śliwek
  • 2 pomarańcze
  • 1 cytryna
  • 80 dag cukru
  • 1 opakowanie żelfiksu 2:1

wykonanie:


1. Śliwki należy umyć, usunąć z nich pestki i tak przygotowane należy wrzucić do dużego garnka.

2. Z pomarańczy i cytryny wycisnąć sok, a następnie wlać go do śliwek.

3. Ze skórek pomarańczy i cytryny usuwamy białą błonkę, a skórkę kroimy na malutkie kawałki i wrzucamy do małego garnka.
Zalewamy małą ilością wody i gotujemy aż zmięknną.
Gdy już będą miękkie, należy zlać całą wodę, a skórki należy zmiksować blenderem na papkę i również dodajemy do dużego garnka ze śliwkami.

4. Do śliwek dodajemy jeszcze cukier i doprowadzamy do wrzenia, a następnie gotujemy przez 20 minut, często mieszając.

5. Po upływie tego czasu dodajemy żelfix i jeszcze raz doprowadzamy miksturę do wrzenia, a następnie całość rozlewamy do wyparzonych słoiczków, a słoiczki odwracamy do góry dnem.

Piękny kolor co ?? :)

Polecam :)

Do wydruku

piątek, 2 października 2009

Sernik na zimno z jeżynami


Na imprezę potrzebne też ciasto, tym razem postanowiłam zrobić sernik na zimno, robiłam po raz pierwszy i okazuje się, że to bardzo proste.

Do tego sernika wykorzystałam po części ser mascarpone i zakochałam się, serek jest przepyszny, mogłabym jeść i jeść :)

Przepis na sernik z ogromnej skarbnicy przepisów na blogu Moje wypieki jak zawsze bardzo udany przepis Doroty :)
Oryginalnie sernik jest z czarną porzeczką, zastąpiłam jeżynami i też wyszło pysznie, nawet mój M. który za sernikami na zimno nie przepada, miał zadowoloną minę :)

Zdjęcia może nie najlepsze, ale brak dobrego światła, brak czasu i oczekujący goście, tłumaczą chyba wystarczająco :)


składniki
na spód:



  • 140 g ciastek maślanych
  • 60 g masła


składniki
masa serowa:


  • 500g twarogu półtłustego lub tłustego zmielonego dwukrotnie
  • 250g serka mascarpone
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • pół szklanki (125 ml) śmietany kremówki (można zastąpić jogurtem naturalnym)
  • 200 g drobnego cukru
  • 2 czubate łyżki żelatyny rozpuszczone w 1/3 szklanki gorącej wody
  • 250 g jeżyn, odszypułkowanych + dodatkowo 50g drobnego cukru do dosłodzenia warstwy z jeżyn o ile to konieczne, najlepiej cały czas kosztować ;)

wykonanie
spód:


1. Masło należy rozpuścić, a ciastka pokruszyć na pył.
Połączyć razem i wymieszać.
Formę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie masę ciasteczkową wcisnąć dokładnie w dno i wyrównać.
Następnie włożyć do lodówki na czas przygotowania reszty.

wykonanie
masa serowa:


2. Twaróg zmiksować z cukrem, kremówką i sokiem z cytryny.
Żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki gorącej wody i nie czekając aż będzie chłodna wlać do masy serowej i nadal miksować, żeby nie powstały grudki.

3. Jeżyny zmiksować w blenderze lub przetrzeć przez sitko.

4. Powstałą masę serową podzielić na 2 części.
No jednej części dodać owoce, wymieszać i dodać cukru do smaku.

5. Wyciągamy naszą formę z lodówki.
Na masę ciastek wylać masę serową jasną, włożyć do lodówki na pół godziny (można ominąć chłodzenie, gdyż masa jasna jest gęstsza od ciemnej i prawie mi się nie zmieszały), następnie na masę jasną wylać masę z owocami.

Schłodzić przez noc w lodówce.


Smacznego :)

Do wydruku

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin